Trening

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 09.10.2011 | Komentarze 0

XC w Szczyrku

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 0

2. amatorski Puchar MTB "Śląsk -Beskidy 2011" i wjazd na Skalite oraz zjazd czerwonym pieszym, po trawersie miejscami nad samą stromizną.
W ścigu zająłem 7. miejsce, czyli niestety tuż, tuż za szerokim pudłem, co kosztowało mnie stratę przepięknego :) dyplomu uznania osiągnięć. Na szczęście honor Poraja został obroniony przez Mateusza, który przywiózł sie na czwartym miejscu.

Pierwszy start w formule XC, do tego na dość trudnej trasie, jeden dłuższy sztywny podjazd plus 30- i 10 metrowe "hopy" wysypane luźnym żwirem i z łachami drobnego szutru, na którym mogło się uślizgnąć koło. Zjazdy ostre, i również po sypkim, kopnym żwirze. Dało po nogach i płucach, choć to tylko 10 okrążeń po 1,5 kilometra.

Wiadomo, Polak zawsze musi sobie ponarzekać, więc śpiewką dnia było "gdybyśmy mieli takie tereny do trenowania koło domu..."

Trening

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 0

Rozkręcenie przed jutrzejszym XC w Szczyrku

Trening

Czwartek, 15 września 2011 · dodano: 15.09.2011 | Komentarze 0

Trening, interwały

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Wczoraj wieczorem bieganie: luźnym tempem, równo 7 km (7.02) dokoła Jastrzębia i Poraja w 32'51". Biorąc pod uwagę długie podbiegi pod koniec, to jestem zadowolony :)

Trajnin'

Niedziela, 11 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0

Poraj-Ostrów-Wysoka Lelowska-Żarki-Mirów-Bobolice-Krasawa-Zrębice-Przymiłowice-Olsztyn-Biskupice-Choroń-Poraj.

Trening objętościowy - deszcz, wiatr zimno i ujowo...

Środa, 7 września 2011 · dodano: 07.09.2011 | Komentarze 0

Dzisiejsza aura nie zachęcała do jazdy, ale po kapciu w Poznaniu złapałem jakąś mega energię na rower. Pomimo deszczu i chłodu, oraz wiatru, który zwłaszcza na nasypie zalewu w Poraju dosłownie spychał na lewo, postanowiłem trochę pokręcić po okolicy, zupełnie bez celu. W lesie w Jastrzębiu pojechałem na "dziewiczy" dla mnie odcinek, po kilku minutach znalazłem się przed wjazdem do Siedlca. Nazwę kojarzyłem tylko ze słyszenia, ale co tam, dzida przez trasę i prosto przed siebie. No i wyjechałem w Rudniku, skąd pokręciłem na Kamienicę Polską, potem do Poraja, wałem do Kuźnicy, przez Miłość (wiedziałem, suka zawsze się kończy...) do Kłodówki, podjazdem do Koziegłówek, via Koziegłowy do Rosochacza i dalej szosą do Gęzyna. Z tej niezwykle skomplikowanej urbanistycznie wioski z powrotem nad porajski zalew. Następnie instynkt wiódł mnie w stronę Choronia, który zdobyłem dłuższym, lecz łagodniejszym podjazdem. Potem zjazd do Dębowca, gdzie na prędkości 40 km/h ominąłem na centymetry, dwa albo i półtora potencjalny niedzielny rosół, który wylazł mi pod samo koło. Przyjąwszy dawkę adrenaliny i endorfin przetoczyłem się przez las w stronę drogi pożarowej, gdzie w zimę pamiętnego dnia zaliczyłem ślizg jak stąd do jutra. Potem dojazd do magistrali Osiny-Poraj, zjazd w stronę Jastrzębia, i "schłodzenie" (jakby mi było ciepło chociaż przez chwilkę, urwał nać...) do domu.
Test bojowy odbyła kurtka Rogelli Merano. Holendrzy odwalili kawał dobrej roboty jeśli chodzi o ocieplenie, ale pała (e, świntuchy, ogarnijcie się...) za oddychalność, bo worek foliowy lepiej odprowadza wilgoć, niż to czerwone cudo techniki tekstylnej, Raczej na NISKIE temperatury, albo lekko rozpięta na treningi o małej intensywności. Raczej bez rewelacji, jak za 150 zeta.

Nuta na dziś - Bajaga (za cholerę nie wiem, czemu wideo pod utwór jest jakie jest, ale niech będzie:))
&feature=related">

Rozkręcenie po maratonie

Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 06.09.2011 | Komentarze 0

BM Poznań

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 05.09.2011 | Komentarze 0

Trening

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0