Info
Ten blog rowerowy prowadzi Borys47 z miasteczka Poraj. Mam przejechane 4720.48 kilometrów w tym 2011.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.83 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Sierpień10 - 0
- 2012, Lipiec9 - 0
- 2012, Czerwiec10 - 0
- 2012, Maj19 - 0
- 2012, Kwiecień4 - 0
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Luty7 - 0
- 2012, Styczeń2 - 0
- 2011, Październik1 - 0
- 2011, Wrzesień10 - 0
- 2011, Sierpień20 - 0
- 2011, Lipiec6 - 0
- DST 65.10km
- Teren 20.00km
- Czas 03:06
- VAVG 21.00km/h
- VMAX 47.80km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 930kcal
- Sprzęt Merida KalaHARLEY 550
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening
Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 0
Poraj-Dębowiec-Częstochowa-Mirów-Siedlec-Częstochowa-Korwinów-Poraj.
Świetny singletrack z Mirowa do Częstochowy, wzdłuż Warty. Tyle tylko, że jakiś uj złamany rzucił kawał drutu, 100 metrów przed wyjazdem za Tesco. No i tenże drut wkręcił mnie się w szprychy przedniego koła, zatrzymał rozpędzony bolid i zafundował mi wycieczkę Over The Bar last minute. Koło do centrowania, szprycha do wymiany, na szczęście tylko jedna. Przez chwile,dosłownie sekundę, leżąc na ziemi i patrząc na koło wydawało mi się, że połamałem szprychy, albo i obręcz. "Szczęśliwie" to tylko zwisał ten je###y kawał żelastwa.
Jutro wizyta u Mermera na Ogrodowej i kolejna, druga w okresie miesiąca centra koła. Dzisiaj przełożę przednie z "rezerwowego" sprzętu.